Uwierzyli w historię o potrąceniu kobiety w ciąży przez swoją córkę. Stracili łącznie kilkanaście tysięcy złotych
Świdniccy policjanci po raz kolejny ostrzegają przed oszustami, którzy bez skrupułów manipulują osobami starszymi i odbierają oszczędności ich życia. Pomimo stale prowadzonych akcji profilaktycznych i działalności informacyjnej, niestety wciąż są osoby, które dają wiarę rzekomym członkom rodziny w potrzebie, przez co niestety tracą swoje oszczędności życia
.
Ofiarą przestępców działających metodą „na wypadek członka rodziny” padła 60-latka i jej mąż, którzy po rozmowie telefonicznej z osobą podszywającą się pod policjanta oraz samą córkę, przekazali kilkanaście tysięcy złotych oraz złotą biżuterię.
18 listopada tuż po północy, 60-latka odebrała telefon, a w słuchawce usłyszała zapłakany głos kobiety podającej się za jej córkę. Kobieta poinformowała, że miała wypadek samochodowy w który potrąciła kobietę w ciąży przechodzącą przez przejście dla pieszych. Płakała i błagała o pomoc i przekazie pieniędzy na poczet kaucji. Następnie przekazała słuchawkę mężczyźnie który podwał się za policjanta. Mężczyzna powtórzył, że doszło do wypadku i potrzebne są pieniądze na załatwienie sprawy. Kobieta nie dysponowała całą kwota jakiej żądał mężczyzna dlatego zgodziła się na przekazanie pieniędzy oraz biżuterii. Mężczyzna poformował, że po pieniądze i biżuterię zgłosi się inny „policjant”. Oszust podający się za policjanta był cały czas na linii z kobietą, nie pozwał się rozłączyć. A w trakcie kiedy ona przygotowywała do przekazania gotówkę oraz biżuterię z oszustem rozmawiał jej maż. Oszust tak pokierował cała rozmową, że od rozmówcy uzyskał dokładny adres zamieszkania. Po chwili do drzwi zapukał mężczyzna który zgodnie z ustaleniami odebrał pieniądze oraz biżuterię. Potem 60-latka usłyszała, że córka zostanie zwolniona po około 2 godzinach i wróci do domu i połączenie zostało zerwane. Kiedy „oszust” się rozłączył 60-latka skontaktowała się z prawdziwą córką i zrozumiała, że padła ofiarą oszustów.
Łączna suma strat to kwota blisko 16 tysięcy złotych.
Pamiętajmy, że zasada „ograniczonego zaufania” wobec osób nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej niestety zapominają, a oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce osób, które nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji.
Zapamiętaj!
- Nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz!
- Nie ma znaczenia, za kogo się podają.
- Gdy dzwoni rzekomy zapłakany wnuk, córka czy inny członek rodziny i opowiada historię, która kończy się prośbą o pieniądze. Uważajmy to może być oszustwo.
- W takiej sytuacji trzeba natychmiast rozłączyć rozmowę i najlepiej z innego telefonu zadzwonić na numer alarmowy 112 lub wybrać numer prawdziwej bliskiej osoby z rodziny.
Zwracamy się z apelem, również do osób młodych. Rozmawiajmy z rodzicami, dziadkami o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość i dobre serce. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą oszczędności życia.
asp. Magdalena Ząbek
Oficer Prasowy KPP Świdnica