Potok czy bajorko? Czyli niski poziom wody Zalewu Witoszówka
Od ponad dwóch lat świdniczanie nie mogą rekreacyjnie korzystać z zalewu Witoszówka, nieczynny pozostaje bosmanat, a spacer nad zalewem przy niskim poziomie wody nie należy do przyjemnych z powodu bardzo przykrego zapachu.
REKLAMA
Problem jest szczególnie widoczny na odcinku Potoku Witoszowskiego poniżej zapory. Prawdopodobnie powodowane jest to wycięciem zarośli z okolicy, które znalazły się w potoku.
Nadzór Wodny w Świdnicy informuje, że odbywają się prace konserwacyjne Witoszowskiego Potoku, od zapory zbiornika wodnego Witoszówka II, w kierunku mostu przy ul. Pionierów Ziemi Świdnickiej.
Ponadto na zaporze piętrzą się śmieci po imprezach, część ulicy Sprzymierzeńców i teren miedzy wiaduktami wykorzystywany jest przez wykonawcę remontu Polnej Drogi jako zaplecze i nie widać tu dbałości o zachowanie porządku. Zatem spacer w lubianych przez świdniczan okolicach zalewu na razie nie należy do przyjemnych.
Nadzór Wodny w Świdnicy informuje, że odbywają się prace konserwacyjne Witoszowskiego Potoku, od zapory zbiornika wodnego Witoszówka II, w kierunku mostu przy ul. Pionierów Ziemi Świdnickiej.
Jednak wysoka trawa, jaka zarasta koryto potoku za wiaduktami budzi wątpliwości co do faktu, iż korzystanie z Zalewu będzie możliwe jeszcze w te wakacje.Roboty, które cały czas trwają, są wykonywane przez pracowników Wód Polskich i polegają między innymi na wykoszeniu porostów z dna, a po ich zakończeniu potok zyska udrożnione koryto - przekonuje rzecznik prasowy Wód Polskich Jarosław Garbacz.
Ponadto na zaporze piętrzą się śmieci po imprezach, część ulicy Sprzymierzeńców i teren miedzy wiaduktami wykorzystywany jest przez wykonawcę remontu Polnej Drogi jako zaplecze i nie widać tu dbałości o zachowanie porządku. Zatem spacer w lubianych przez świdniczan okolicach zalewu na razie nie należy do przyjemnych.
PRZECZYTAJ JESZCZE